Forum: forum.superakwarium.pl
Postanowiłem sklecić kilka słów o nawożeniu - jest to oczywiście moja wersja oparta o zdobytą wiedzę i poparta doświadczeniami na własnych akwariach. Może się komuś przyda.
O technice w akwarium trochę już jest tematów więc nie będę tu poruszał kwestii doboru oświetlenia , filtracji czy ogrzewania – skoncentruję się na nawożeniu roślin bo to „pięta Achillesowa" wielu akwarystów. Temat oczywiście jest bardzo szeroki nie sposób opisać wszystkie warianty i kombinacje związane z funkcjonowaniem każdego akwarium ponieważ każde akwarium jest inne i stanowi niepowtarzalne środowisko wodne.
Mają na to wpływ rożne czynniki – począwszy od zastosowanego podłoża ( większe lub mniejsze właściwości buforowe, zasobność w składniki mineralne), ilości gatunków rośli i ryb( rośliny i ryby zwiększają swoja masę) ,oświetlenia ( które po jakimś czasie zmienia swoje właściwości) , filtracji – która nigdy nie jest taka sama, temperatury które rosną sezonowo np. powyżej oczekiwanej latem - ,po zmiany parametrów wody w ujęciach z których ją czerpiemy duże ilości opadów , wiosenne roztopy itd. Jak widać zmiennych jest dużo…kombinacji tych wszystkich czynników można liczyć w setki tysięcy więc każdy zbiornik i jego nawożenie muszą być ustalane indywidualnie no i trochę na wyczucie.Nawożenie roślin więc nie jest wielkością stała i utrafienie w pewnym momencie w to właściwe nie zagwarantuje nikomu trwałego sukcesu – kiedyś ta formuła się wyczerpie pomimo nawet bardzo skrupulatnego nawożenia i utrzymywania właściwych parametrów wody.
Czemu służy nawożenie roślin?
Najogólniej nawozimy po to żeby poprawić kondycję roślin ale też po to aby zwalczać glony. Dlaczego tak się dzieje?
Rośliny ( a więc i glony) potrzebują niezbędnych substancji mineralnych do swojego prawidłowego wzrostu . Musimy wiec zapewnić roślinom właściwe warunki dla ich rozwoju co wpływa hamująco na rozwój glonów.
Dlaczego tak się dzieje? Dzieje się tak z powodu sukcesywnego pobierania składników odżywczych przez rośliny a co za tym idzie także wydzielanie przez będące w dobrej kondycji rośliny substancji które hamują rozwój glonów . Takie zjawisko nazywa się alleopatią . Tak więc pierwsza podstawowa zasada nawożenia – nie bójmy się ataku glonów spowodowanych przenawożeniem – bo to nie jest prawda że glony biorą się z nadmiarów – glony pojawiają w wyniku skumulowania kilku czynników w tym pierwszym jest słaba kondycja roślin wynikająca z niedoborów substancji odżywczych.
Rośliny które mają nawozów pod dostatkiem produkują w wyniku fotosyntezy więcej substancji odżywczych niż jest im potrzebne do utrzymania się przy życiu i są one wykorzystywane do przyrostów , ale także na wytwarzanie substancji które są niezbędne do obrony (choćby przed glonami), a także do symbiozy z innymi roślinami.
Kolejna sprawa która się wiąże z prawidłową kondycją roślin wyższych to transport tlenu pochodzącego z fotosyntezy do korzeni co wspomaga prace bakterii tlenowych. Te z kolei wspomagają przemianę materii w podłożu dostarczając roślinom nawozy w przyswajalnej dla nich postaci . Dlatego niezbędne jest w akwariach roślinnych żyzne , zasobne podłoże (nie sam żwirek) . Rośliny mogą wtedy także wytwarzać substancje hamujące wzrost innych roślin (w tym także glonów). Kiedy kondycja rośliny jest słaba emitowanie wymienionych wyżej substancji ustaje roślina staje się bezbronna i zaczynają się problemy z glonami.Można zaobserwować czarniejące , gnijące korzenie w strefach beztlenowych , powierzchniowe gnicie części roślin, co dostarcza glonom tzw. „organicznego węgla” tzw DOC który emitowany jest do wody własnie z powierzchni roślin.
Tak więc priorytetową sprawą jest poprawa kondycji roślin i na tym będziemy się skupiać a nie walką z glonami które przy sprzyjających warunkach do prawidłowego rozwoju roślin tą walkę przegrają.
Czego potrzebują rośliny do prawidłowego wzrostu ?
Kilu podstawowych składników wśród których wymienię najważniejsze których rośliny potrzebują najwięcej :
Rośliny zużywają największe ilości dwutlenku węgla (CO2) a właściwie węgla w postaci kwasu węglowego który powstaje w reakcji CO2 + H2O . Stąd nosi on czasem nazwę „supermakro”.
Przy braku zaopatrzenia roślin w węgiel ,intensywne nawożenie nie ma sensu i przyczynia się wyłącznie do kłopotów z glonami.
Pierwiastki „makro”, wg kolejności zapotrzebowania : azot (N), potas (K), wapń (Ca), magnez (Mg), fosfor (P), siarka (S).
Wynika z tego , że z „makro” należy dostarczać roślinom azot, potas, magnez, fosfor, węgiel.
Pierwiastki „mikro” wg największego zapotrzebowania : są to: żelazo (Fe), chlor (Cl), mangan (Mn), cynk (Zn), bor (B), miedź (Cu), molibden (Mo), kobalt (Co).
Tak więc:
-węgiel – najczęściej podawany w formie CO2 ( dostępne są również substytuty węgla w płynie takie jak np. Easy Carbo)
- azot – najczęściej podawany w formie KNO3 ( azotan potasu)
- fosfor – podawany w formie KH2PO4 (diwofosforan potasu)
- potas – najczęściej podawany w formie K2SO4 (siarczan potasu) ale ja stosuję z powodzeniem chlorek potasu –KCl - jest tańszy i o wiele lepiej rozpuszczalny w wodzie co szczególnie przy dużych litrażach ma znaczenie – można zrobić nawóz o wiele bardziej stężony i nie lać go w wielkich ilościach.
- Magnez podawany najczęściej w formie siedmiowodnego siarczanu magnezu – MgSO4 x7H2O .
Jako uzupełnienie „diety” stosujemy nawożenie mikroelementowe – tu stosować można zarówno nawozy sklepowe ale o wiele taniej można nawozić nawozami ogrodniczymi takimi jak mikro plus firmy Intermag - ze skoncentrowanego nawozu otrzymujemy roztwór do zastosowań akwarystycznych za cenę komediową – 500ml gotowego roztworu kosztuje nas ok. 0,70zł to samo dotyczy wykonanych samodzielnie roztworów soli – w porównaniu do preparatów firmowych to koszt mniejszy dziesięciokrotnie a czasami różnice są jeszcze większe.
To jeden z poważniejszych argumentów dlaczego nawozić solami, a nie preparatami sklepowymi ale najważniejszy z nich to możliwość dowolnego komponowania składu i ilości podawanych do akwarium a także korygowania ilości pojedynczych składników – żadne mieszanki nie dają nam możliwości obniżania lub podwyższania poziomu jednego pierwiastka bez podniesienia lub obniżenia innych które występują w składzie takiej mieszanki.
Kupujemy sole i ... no właśnie co dalej z tym zrobić?
Sole można kupić w specjalistycznych sklepach które sprzedają odczynniki chemiczne ale także na allegro. Z mojego doświadczenia polecam ten: Sklep za nawozami
Jakiej czystości powinnismy kupować sole?
Sole do zastosowania w akwarium mogą występować w rożnych klasach czystości.
- czystości ogrodniczej
- czystości ogrodniczej po ich oczyszczeniu
- sole o czystości chemicznej czysty (cz), czysty do analizy (cz.d.a.)
Nie polecam stosowania odczynników klasy "techniczny".
Kalkulator - czyli pomocne nam "ustrojstwo"
Żeby prawidłowo zrobić roztwory soli musimy posłużyć się kalkulatorem do komponowania nawozów w akwarium. Dostępnych jest kilka/naście różnych kalkulatorów – ja używam tego Kalkulatora nie tylko ze względu na lokalny patriotyzm ale uważam , że to najlepszy , najbardziej rozbudowany ale też bardzo prosty w obsłudze kalkulator.
Dlaczego powinniśmy posługiwać się roztworami a nie np. suchymi solami?
Z mojej praktyki wynika że powinniśmy stosować nawożenie codzienne a nie w jednorazowych dawkach tygodniowych – pozwala to na utrzymywanie stałych parametrów wody.Ponieważ wielkości dozowanych soli są niewielkie mg/l tygodniowo w przeliczeniu na dawki dzienne to bardzo małe ilości i sprawiające spory problem z odważeniem tak małych dawek. Rozwiązaniem jest zrobienie roztworów które dozujemy w określonej ilości każdego dnia.
Jak poprawnie wykonać roztwory?
Odważoną ilość soli rozpuszczamy w ściśle określonej ilości wody demineralizowanej lub destylowanej . Zakładamy że chcemy wykonać roztwór Azotanu potasu. Żeby roztwór miał odpowiednie stężenie rozpuszczamy odważona ilość soli (tą która wychodzi nam z kalkulatora) w mniejszej niż zakładamy do użycia ilości wody po czym ten roztwór który nam powstanie uzupełniamy do pożądanej ilości wodą.
Przykładowo : Robimy roztwór KNO3 Zakładamy że potrzebujemy 500ml takiego nawozu i będzie nam do zrobienia potrzebnych 50g suchej soli. Sól wsypujemy do naczynia wlewamy np. 400ml wody , mieszamy do całkowitego rozpuszczenia i uzupełniamy wodą demineralizowaną do 500ml. Roztwór gotowy. Teraz pozostaje nam systematyczne podawanie go do naszego akwarium. Analogicznie postępujemy z innymi solami.
Mamy już gotowe nawozy i zaczynamy dozować – o co należy zadbać żeby było wszystko ok.?
Przede wszystkim o to, żeby wszystkie potrzebne składniki w wodzie były. Większość problemów jakie pojawiają się w nawożeniu roślin pojawiają się kiedy któregoś pierwiastka zabraknie albo jest go wyraźnie mniej- tu tolerancja jest duża ale nie wolno doprowadzić do wartości granicznych tzn. bezpiecznych dla naszego środowiska w akwarium . Każdy z nich ma określoną funkcję i spełnia określoną rolę w nawożeniu.
Mało tego – niedobory poszczególnych pierwiastków mają wpływ na pozostałe. Taki najwyraźniejszy przykład to azot i fosfor którego niektórzy tak panicznie się boją. Niedobory azotu prowadzą do zahamowania przyrostów roślin – w konsekwencji zaczyna się powolne obumierania części roślin ( początkowo niezauważalne gołym okiem), następuje uwalnianie do wody DOC (węgla organicznego) w konsekwencji mamy wysyp glonów.
Podobnie ma się sprawa z fosforem którego braki uniemożliwiają roślinom pobierania azotu – w konsekwencji mamy również zahamowanie wzrostu obumieranie powierzchniowe roślin i finał jest taki że także mamy w akwarium glony. Ale tu jedno zastrzeżenie – fosfor rośliny potrafią zmagazynować a glony nie i w walce z glonami może nam ten fakt pomóc.
W jaki sposób rośliny pobierają nawozy?
Jest to zależne od fizjologii konkretnej rośliny:
- Rośliny o dużym mocnym systemie korzeniowym (zwartki, żabienice, lotosy itp.) przyjmują większość składników za pomocą korzeni. W ich otoczeniu powinny się więc znaleźć rozpuszczone nawozy. Tą rolę spełniają rożne podłoża (ziemia, torf, glina, substraty akwarystyczne, kulki nawozowe) Nawożenie wody dla tych roślin nie ma większego sensu, ale ponieważ woda dociera też do korzeni może być skuteczne w przypadku zbyt jałowego podłoża. Tutaj wystarczające są te ilości nawozów, które wynikają z podmian wody i przemiany materii.
- Rośliny pobierające nawozy całą powierzchnią ciała, przy czym głównym sposobem pobierania jest system korzeniowy (żabienice i inne). Zwykle szybkość wzrostu tych roślin nie jest średnia. Rośliny potrafią się przestawić z pobierania składników odżywczych z korzeni na pobieranie z wody.
- Rośliny pobierające większość nawozów przez liście, ale potrafiące korzystająć z żyznego podłoża (rotalie, limnofilie, ludwigie, różdżyce, nawódki, nurzance, strzałki). Rośliny zwykle szybko rosnące.
- Rośliny pobierające nawozy całą powierzchnią ciała (głównie zieloną). Jest to większość roślin łodygowych (moczarki, rogatek, pływacz, mchy, mikrozorum i in.), rośliny pływające (pistia, salwinia, rzęsa) itp. Korzenie w tych roślinach służą głównie do mocowania roślin. A niektóre rośliny ich się pozbyły w ogóle.
Od teorii do praktyki.
Dla roślin z bogatym silnym systemem korzeniowym celowe jest maksymalne wzbogacenie podłoża (ziemia lub dobry substrat). Nawożenie słupa wody może być mniejsze, czasem nawet tylko wodą do podmian. Ze względu na brak w podłożach niektórych pierwiastków mimo wszystko dobrze jest nawozić te rośliny za pomocą CO2 i K.
Rośliny które czerpią składniki pokarmowe z systemu korzeniowego ale także cała powierzchnią rośliny należy nawozić rozpuszczaniem nawozów w wodzie. Należy jednak pamiętać o tym ze cześć nawozów wprowadzamy razem z podmienianą wodą , pojawia się on w wyniku przemiany materii , z pokarmem dla obsady itd. Aby dobrze wystartować z nawożeniem dobrze by było wiedzieć ile czego w wodzie mamy i tu potrzebne są nam testy . Niestety jest to rozwiązanie drogie i wymaga cierpliwości. Dużo wygodniejsze jest ustalenie właściwych proporcji pierwiastków samodzielnie. Rozpoczynając od małych ilości nawozów stopniowo zwiększa się ich ilości aż do stanu w którym sytuacja zaczyna nam odpowiadać.
W nawożeniu wykorzystuje się parametry zwane stężeniami pierwiastków, np. stężenie K, stężenie NO3. Zwykle podaje się je w ppm-ach (częściach na milion). Jest to w zasadzie liczba miligramów substancji zawartych w 1 litrze wody (1 mg/l = jedna tysięczna grama w litrze). Przyjmuje się, że stężenie pierwiastków w wodzie powinno być w pewnym zakresie. Najczęściej sugeruje się nawożenie tygodniowe
( w rozbiciu na dawki dzienne – podane ilości dzielimy na 7) w ilościach:
- Potas, K – 10-20 i więcej mg/l. Zazwyczaj w stosunku do azotu K:N jak 2:1 jednak za duża ilość potasu blokuje przyswajanie magnezu i wapnia ( istotne przy stosowaniu wody miękkiej lub RO).
- Magnez, Mg – 15-30 mg/l. Ważne jest tu aby stosunek Ca do Mg wynosił około 4:1. Dlatego nie powinno się schodzić z twardością do minimalnych ilości bo wtedy rośliny będą cierpiały na braki wapnia przy nawożeniu magnezem. Zbyt duża ilość magnezu blokuje przyswajanie potasu.
- Azot w formie NO3 – 5-20mg/l często więcej . Są teorie żeby utrzymywać azot na poziomie niewykrywalnym dla testów ale z mojego doświadczenia wynika że wtedy ogranicza się działanie anty glonowe.
- Fosfor w formie PO4 – ok. 1-2mg/l najczęściej w stosunku do azotu jak N:P 10:1 Za duże ilości fosforu blokują przyswajanie żelaza.
- Żelazo 0,4 -0,8 mg/l
Inne mikroelementy podaje się w jeszcze mniejszych ilościach. Samodzielne komponowanie nawozów mikro jest jednak bardzo uciążliwe i proponuję używania gotowych mieszanek czy też nawozów (może to być wspomniane wcześniej mikro plus intermagu.
Modyfikacje nawozu mikroelementowego firmy Intermag PLUS.
Stosowałem ten nawóz przeszło dwa lata z różnym skutkiem - najczęściej pojawiające się problemy to zielenice punktowe i pył na szybach. Po wielu eksperymentach związanymi z dawkowaniem doszedłem do przekonania że mikro intermagu to dobry nawóz do zastosowania w akwarium ale jako baza do zrobienia nawozu mikro-elementowego. Licząc przy pomocy kalkulatora zulixa można zauważyć że rozcieńczając koncentrat i podając go tak aby żelazo mieściło się w granicach 0,4 -0,5mg/l znacznie przekraczamy zazwyczaj stosowane ilości pozostałych pierwiastków śladowych , w tym jak mi się wydaje najistotniejszy mangan który przekraczamy wielokrotnie. W związku z tym zrobiłem taką modyfikację - obliczam potrzebną ilość mikro plus pod mangan (zawarty w koncentracie) żelazo wtedy wychodzi nam za nisko ale możemy go z powodzeniem uzupełnić chelatem do wartości 0,4 -0,5mg/l. Używam tak skomponowanego mikro już ok pół roku i jak do tej pory nie wystąpiły żadne problemy związane z zielenicami punktowymi czy pyleniem na ścianach akwarium.
Liczę to w zakładce podstawowe strona lewa:
Podstawiam wielkość akwarium i codzienną dawkę nawozu do wody np 5ml
czyli w miejscu Mikro z Mikro Plus Intermagu - wpisuję 5ml i w miejscu Mikro z chelatów/innych także 5ml
Tabela środkowa :
Samoróbka mikro - tu celuję w ilość koncentratu mikro plus tak żeby mangan wyszedł w okolicach 0,06 -0,08mg/l - sprawdzamy to w tabeli po prawej stronie - jak nam zagra mangan - to wychodzi że żelaza mamy za mało.
Przechodzimy tabelkę niżej samoróbka z chelatów/innych związków tam wpisujemy ilość w g chelatu żelaza (8 lub 13%) i patrzymy jak nam sie żelazo podnosi w tabeli po prawej tam gdzie sprawdzaliśmy mangan. dajemy tyle chelatu aby żelazo wyszło 0,4 -0,5mg/l . Do butelki wsypujemy odpowiednią ilość chelatu (wyliczoną) wlewamy koncentrat mikro plus i uzupełniamy wodą do 500ml. Nawóz gotowy.
Stosowanie wody RO (woda z filtra odwróconej osmozy) a nawożenie roślin.
Często można spotkać się z opiniami z których wynika że stosowanie wody RO jest warunkiem odniesienia sukcesu w hodowli roślin. Sam jakiś czas temu uległem tym opiniom i ...przetestowałem stosowanie wody demineralizowanej na sobie a właściwie na własnym akwarium. Wnioski po roku stosowania wody RO:
Musimy pamiętać że woda RO to w zasadzie woda czysta ( tak zupełnie czystą H2O możemy pozyskać jedynie w procesie destylacji) , która została zdemineralizowana , zawiera zazwyczaj śladowe ilości azotanów , czasami fosforanów ,ale jest pozbawiona związków wapnia i magnezu tak więc z punktu widzenia roślin w zasadzie nieprzydatna. Stosowanie czystej wody demineralizowanej jest więc zupełnie bez sensu ponieważ woda jest jałowa.
Ale ten fakt ma także jeden plus : Woda ma stałe parametry i stosując odpowiednie mineralizatory i nawozy możemy właściwie uzyskać każdy założony parametr - zarówno twardość , kwasowość jak też ilości pierwiastków niezbędnych do życia roślin. Wszystko w zasadzie jest logiczne i w związku z tym własnie pojawiło się takie przekonanie że jedynie ten sposób gwarantuje czy też uprawdopodabnia sukces. Ale jak to w życiu bywa nie jest to jedyna prawda.
Postanowiłem że kolejne akwarium (obecne 2012-2013) będzie funkcjonować na normalnej wodzie kranowej na dodatek bardzo twardej z podobną obsadą roślinną ale na znacznie bogatszym , zasobniejszym podłożu i całe nawożenie będzie prowadzone w sposób o wiele bardziej intensywny.
Dlaczego nawożenie w akwariach na wodzie twardej powinno być bardziej intensywne?
Jak już wcześniej pisałem w akwarium niektóre pierwiastki są od siebie ściśle zależne - np azot i fosfor , fosfor i żelazo , magnez i wapń , magnez i potas itd...Niedobory lub nadmiary niektórych z nich mogą powodować blokowanie wchłaniania innych i zawsze prowadzi to do nadwyrężenia kondycji roślin , w skrajnych przypadkach do ich obumierania .
Co z tego wynika?
Jeśli stosujemy wodę twardą a więc zawierającą duże ilości związków wapnia i magnezu musimy brać pod uwagę że zawarty w wodzie magnez i wapń będą bezpośrednio wpływać na pobieranie potasu. Jeśli będzie go mało to jego wchłanianie zostanie zablokowane. Tak więc należy podnieść ilość potasu a co za tym idzie azotu i fosforu. Wnioski nasuwają się same. Stosując wodę "kranówkę" (twardą) należy zdecydowanie zwiększyć ilości pozostałych makro - potasu, azotu i fosforu. Potwierdza się tym samym twierdzenie , że nie tyle istotne są poziomy pierwiastków wodzie co ich prawidłowe ilości względem siebie. Co do poziomów mikro - jestem obecnie na etapie testowania więc na chwilę obecną jednoznacznie nie umiem się wypowiedzieć.
W trakcie wzrostu roślin następuje zużywanie tych składników odżywczych. Przy gęsto zarośniętych zbiornikach zużywane jest 20-100% tego co powyżej a więc pierwiastki te należy uzupełniać w tych ilościach. Lepiej jest dodawać nawóz codziennie 1/7 porcji, niż raz na tydzień. Stopień zużywania nawozów jest określona warunkami do rośnięcia roślin i oczywiście gatunkami tych roślin. Dla uzyskania 100% zużycia (i takiego nawożenia) muszą być zapewnione: odpowiednie światło, odpowiednia temperatura, odpowiednie parametry wody (twardość, kwasowość), nawożenie CO2.
Każdy z tych czynników może być czynnikiem limitującym wzrost roślin. Gdy w akwarium są ryby to akwarium jest dodatkowo nawożone odchodami. Wtedy nie powinno się tak mocno nawozić jak w przypadku akwariów typowo roślinnych.
Artykuł został umieszczony na blogu dzięki uprzejmości użytkownika: Łoren , który wyraziła zgodę na umieszczenie tekstu wraz ze zdjęciami na blogu.
Zakaz kopiowania artykułu ©
Autor artykułu: Łoren
Forum: forum.superakwarium.pl
Jestem na wstępnym etapie gospodarowania akwarium dla krewetek- zakładam rośliny dywanowe. Kupiłam nawóz płynny Easy Life Ferro, ale zaczynam się martwić o to czy ze względu na ta kondensację żelaza środowisko nie będzie zbyt groźne dla moich krewetek? Dodam, że zamierzam w późniejszym czasie dodać drobne urybienie. Bardzo proszę o wskazówki, Pozdraiam
OdpowiedzUsuńBardzo dobry artykuł :P
OdpowiedzUsuńbardzo dobry artykul
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Same przydatne informacje można tutaj znaleźć
OdpowiedzUsuńInspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawie napisane. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńciekawy art...
OdpowiedzUsuńTakie sole dają bardzo fajny efekt w akwarium.
OdpowiedzUsuńrybki lubia plywac
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rybki w tle :D
OdpowiedzUsuńDobrze się to czyta
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńfajnie
OdpowiedzUsuńsupcio
OdpowiedzUsuńPytanie nowicjusza. Jeśli po podmianie mam 3ppm azotu, a chciałbym mieć 10ppm, to czy wyrównuję do 10ppm dodając jednorazowo 7ppm? A następnie dzielę 10ppm na sześć dawek po 1.66ppm i od następnego dnia podaję przez sześć dni?
OdpowiedzUsuń